W niedzielne popołudnie 14 lipca znów rządziła pogoda Nad Skrzynkami przeszło oberwanie chmury i potężne gradobicie, a teren na którym miała odbyć się zaplanowana potańcówka przypominał bardziej obiekt do pływania synchronicznego niż miejsce do tańczenia. Ale woda szybko zniknęła i o godzinie 16 rozpoczęło się popołudnie z muzyką do tańca. Zespół Sweet Band, czyli artystyczne małżeństwo Renaty i Andrzeja Kosowskich bardzo szybko zachęciło ludzi do zabawy. Nic dziwnego – zabrzmiały stare dobre kawałki z lat 60 i 80-tych! Uczestnicy bardzo chwalili sobie pomysł takiego spędzenia czasu.. Ledwie zabawa się rozkręciła, a kolejna fala ulewnego deszczu przegnała bawiących się z placu pod wiatę i zabawa trwała dalej. Świetnej grupie miłośników muzyki country nic nie przeszkadzało – nawet deszcz. Przyjechali aż z Gniezna, by potańczyć i jak zawsze dobrze się bawić. Ich countr’owe tańce liniowe zachęcały bardzo skutecznie do włączenia się we wspólną zabawę. Jednym słowem niedziela w Skrzynkach to był świetny pomysł.
W kolejną niedzielę tj. 21 lipca na placu animacji Dworu Skrzynki również będzie się działo! Tym razem zaproszenie skierowane jest przede wszystkim do miłośników dwóch kółek O godz. 15 rozpocznie się bowiem gitarowo-motocyklowe popołudnie. Ale wbrew pozorom nie będzie to ciężkie, metalowe granie, gdyż zespół Black Night przypomni najpiękniejsze balladowe brzmienia Shadows’ów i Eagles’ów. Będzie gitarowo, elektrycznie i po prostu świetnie! Zapraszamy oczywiście nie tylko miłośników dwóch kółek. Szczegóły na www.dworskrzynki.pl i www.instytuskrzynki.pl oraz w mediach społecznościowych: na Facebook’u i Instagramie.